Nie ma wykuszy więc plusik
Schody nie w salonie więc plusik
Dach z "tej" blachy,która jestem zauroczona więc plusik
No i to "zadaszenie" tarasu,które mi się marzyło do Amarylisa,więc plusik
Garaż jeśli nie wykręcimy się autem zostałby przerobiony na pokój.
Muszę pokazać Meżuśkowi i zobaczymy...
I niech to będzie już ten,bo nie zniose kolejnych przypadkowych poszukiwań ;p
Wy chyba też nie hehe
Wizyta u Geodety druga już za nami.
Pozostaje cierpliwie czekać na tel. i kolejną wizytę.
I oczywiście na realny już podział działki,ale z tym akurat się nam nie śpieszy.
W tym,ani przyszlym roku i tak nie ruszymy,
więc może Geodeta spokojnie pracować ;)
W między czasie budowlanego lenistwa szukam wielu inspiracji.
I codziennie zerkam do Was,ale też na ulubioną deccorię :)
Jednak im to wszystko dłużej trwa tym mniej przekonana jestem co do Amarylisa.
Oczywiście wnętrze ma idealne,ale watpliwości mam co do wykuszy...
O ile bardzo mi się podobały na początku teraz średnio...
I to jedyny powód moich rozterek... Wciąż szukam czegoś...
Idealniejszego ? Ciekawszego ? Niebanalnego ?
Wyszukanie czegoś odpowiedniego graniczy często z cudem,
bo niestety tak niewiele jest projektów,które mają i wejście
i okna tarasowe od południa lub wschodu :(
Ale znalazłam ostatnio ciekawe projekty.
Sama się zastanawiam nad którymś z nich,
a kto wie może i komuś z Was się spodoba jeden z nich :)
W każdym z nich coś mnie urzekło.
Najbrdziej wizualnie podoba mi się Z237,ale troszkę zmian musielibyśmy wprowadzić.
Z117 i Z128 najbardziej przypadły nam do gustu i kto wie,kto wie...
Projekty należą do pracowni Z500...
Naszą przygodę z budową domu rozpoczeliśmy dn. 29.08.2011r
od wizyty u Geodety,który ma zadanie nie łatwe - podzielenie wspólnej działki
na dwie z wytyczeniem drogi dojazdowej do działki środkowej,czyli naszej :)
Niby co tu trudnego...mianowicie chodzi o to,że chcemy nie biorąc
po uwagę drogiobie działki miały identyczną lub bardzo zbliżoną powieszchnię.
Dlaczego ja mam mieć mniejszy ogród kosztem drogi dojazdowej do domu...
(Droga będzie miała zaledwie 3,5m-taki wymóg w UM-więc szału nie ma )
I tak poszliśmy siostrze na rekę,że mogła sobie wybrać działkę bez "walki" ;p
U Geodety dowiedzieliśmy się,że najlepiej pierw wystąpić o WZ na dwa domy,
a dopiero potem dokonać podziału działki.
Tak więc od raz udaliśmy się do Urzędu Miasta złożyć odpowiedni wniosek.
Całość zajęła nam ok.2h.
Do wniosku o Warunki Zabudowy nalezy dołączyć:
Mapę zasadniczą do celów opiniodawczych - skala 1:1000 w ilość 2
Wypisy z ewidencji gruntów:
dla terenu inwestycji (pełny z klasyfikacją gruntów)
dla działek sąsiedzkich (uproszczone)
Całość kosztowała nas 71,40zł w tym
37,80zł - wypis dla naszej działki
33,60zł - wypis dla działek sąsiadujących,a jest ich 7
Po złożeniu wniosku okazało się,że musimy cierpliwie czekać,aż 3 miesiące :/
A czas jak na złość zaczął się niemiłosernie dłużyć...
W między czasie 21.10.2011r otrzymaliśmy my i nasi wszyscy sąsiedzi
pismo z Urzędu Miasta z informajcą naszego wniosku o WZ
z możliwośćią zapozniania się i odwołania w ciągu 7dni od otrzymania pisma...
Nikt nie zrobił nam jakiegoś problemu dlatego też dn. 14.11otrzymaliśmy WZ .
To dopiero początek i zaledwie 3kartki w małej kopercie,a tyle radości ;)
I tak okazało się,że nasz Amarylis W mieści się we wszelkich kategoriach
dosłownie na styk.
Szerokość elewacji frontowej 10m z tolerancją 20% - Amarylis ma 11m ;)
Spadek połaci dachowej 30-45% - Amarylis ma 42%
Wysokość w kalenicy 9m - Amarylis ma 8,22m
Udział pow. budowy w pow.terenu inwestycji 30% tego już nie obliczałam,
ale myślę,że dom i garaż nam tych procentów nie przekroczą.
Przecież i nam zależy na ładnym i jak największym ogródku :)
Nic innego nam nie pozostało jak zadzwonić do Geodety,
by podał nam co musimy donieść i niech już bierze się za podział działki :)
Pierwsze papiery więc mamy już za sobą...
Niech kolejne tak łatwo się załatwia i oby jak najkrócej...
Niestety ze względu na naszą działkę wybór mieliśmy bardzo trudny i ograniczony. Wjazd na działkę mamy od strony południowej poza tym po podziale działka będzie miała ok. 6,5 ara w prostokącie.
Maż na szczęście dał mi wolną rękę w wyborze projektu,chodź bryła i jemu miała sie podobać. Mi bardzo zależało, by największe okna było od stron najdłużej oświetlonych, czyli południa i zachodu.
I tym głównie kierowałam się w wyborze...
Oczywiście była jeszcze cała masa rzeczy decydujących o wyborze bądź odrzucenie danego projektu...
- wejście od zachodu ewentualnie południa
- nie mniej niż 3 sypialnie
- salon z częściowo bądź całkowicie otwartą kuchnią
- dom nie podpiwniczony
- dom parterowy z urzytkowym poddaszem
- pow. użytkowa domu od 100 - 130 m2
- bryła bardziej nowoczesna niż tradycyjna,ale nie pudło kartonowe ;)
Sama dokładnie nie wiem kiedy to się stało,ale jak tylko ujrzałam Dom w Amarylisach wiedziałam,że to ten dom. Taka miłość od pierwszego wejrzenia...
Po jakimś czasie weszła wersja bez garażu i to jego lustrzana wersja pasuje nam idealnie. Wejście do domu będzie od strony zachodniej,a garaż budowany oddzielnie będzie miał wjazd od strony południowej. Kiedyś przedstawie to na rysunku...
Projektu Domu w Amarylisach W jeszcze nie kupiliśmy, więc śmiało mogę jeszcze przeglądać strony i wertować książki z projektami jednak żaden inny do tej pory nie złapał mnie za serce jak ten jeden jedyny...
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych.